Side Navigation

X

Jak efektywnie promować swoje portfolio?

W sieci można spotkać setki projektantów, grafików, copywriterów czy webdesignerów posiadających piękne, profesjonalne portfolia. Jak przebić się przez ten tłum i dotrzeć do klienta ze swoim? W dzisiejszych czasach swoje usługi w internecie może promować właściwie każdy. Próg wejścia jest bardzo niski – ponieważ istnieje wiele darmowych narzędzi dzięki którym można to robić. Dlatego też konkurencja w praktycznie każdym obszarze działalności jest bardzo duża. W poniższym artykule pokażemy parę inspirujących przykładów i nasze porady jak skutecznie stworzyć i wypromować swoje portfolio.

Wszystko w jednym miejscu

Miejsc w sieci – gdzie można zamieszczać i promować swoje prace jest mnóstwo. Social media są świetnym rozwiązaniem – zwłaszcza na początek. Jednak nic nie prezentuje naszej oferty tak profesjonalnie jak dobrze zaprojektowana i stworzona strona internetowa.

Własna nawet niewielka strona internetowa to doskonałe miejsce aby zaprezentować siebie potencjalnym klientom. W takim miejscu – które sam zaprojektujesz – możesz wyrazić siebie i pokazać swoją kreatywność. Nie tylko zaprezentować własne najlepsze projekty, ale również pokazać swoją oryginalność i styl. Możesz dać się poznać jako osoba godna zaufania, z którą warto rozpocząć współpracę.

Aby portfolio było skuteczne – musi być estetyczne i ciekawe wizualnie. Zwłaszcza ważne jest to branżach kreatywnych – np. w przypadków fotografów czy grafików. Jednak strona internetowa musi być również użyteczna. Powinna zawierać najważniejsze informacje o samym artyście i jego projektach. Jak również odpowiednio wyeksponowane to co w portfolio jest najważniejsze – czyli prace. Warto dokładnie przemyśleć co chcemy na naszej stronie umieścić, wybrać najlepsze zdjęcia, dopasować odpowiednie treści pod użytkowników i to czego mogą oni szukać.

Jako przykład dobrze stworzonego portfolio, w formie estetycznej i ciekawej – może posłużyć strona internetowa Daniela Horowitza, nowojorskiego artysty i ilustratora współpracującego na co dzień z takimi pismami jak Wall Street Journal, Time Magazine, New York Times, Business Week czy The Harvard Business Review.

daniel horowitz portfolio 1024x770
www.daniel-horowitz.com

Stworzona przez niego strona jest bardzo spójna i minimalistyczna. Szablon serwisu jest prosty, jednolite białe tło i czarna czcionka. Nic nie odwraca tutaj uwagi od tego co najważniejsze – czyli od prac artysty. Są one odpowiednio wyeksponowane już na stronie główniej jak również pogrupowane w kategorie tematyczne w strukturze serwisu. Menu jest umieszczone po lewej stronie razem z przyciskami odsyłającymi do profili Daniela w mediach społecznościowych. Wszystko jest usystematyzowane i niewielkich rozmiarów – przez co nie rzuca się mocno w oczy, jednak wszystkie odnośniki łatwo znaleźć w jednym miejscu.

Warto zauważyć, że portfolio nie zawiera wszystkich prac artysty. Zostały w nim zawarte i niejako wyróżnione tylko najlepsze projekty. Jest to dobre rozwiązanie – warto zaprezentować swoje umiejętności, od jak najlepszej strony.

Kolejnym ciekawym pomysłem jest umieszczenie swoich prac w formie spakowanych gotowych do ściągnięcia plików. To bardzo pomocna rzecz dla osób które np. robią research i muszą przejrzeć wiele rożnych stron internetowych, wielu twórców.

Tworząc portfolio miej na uwadze, że liczy się pierwsze wrażenie, dlatego postaraj się o atrakcyjną dla oka szatę graficzną, a na samym początku, najlepiej już na stronie głównej, pokaż swoje najlepsze prace. Zanim jednak to zrobisz upewnij się, że nie ogranicza cię umowa o zachowaniu poufności!

Inne ciekawe przykłady dobrych portfolio: studioairport.nl, ollygibbs.com, ciriljazbec.com.

Portfolio a budowanie relacji

Strona internetowa to jednak nie wszystko. Tak naprawdę to dopiero początek, działalności w sieci. Bardzo ważnym aspektem jest także, aktywność w mediach społecznościowych. Są to nie tylko kanały komunikacji, ale również budowania relacji z klientami. Czas poświęcony na budowanie swojego wizerunku i działania w obrębie szeroko pojętego marketingu internetowego – nie będzie czasem zmarnowanym. Pod warunkiem, że dopasujemy odpowiednie narzędzia i strategie pod nasze konkretne cele.

Media społecznościowe stwarzają wiele wspaniałych możliwości opowiadania o swoim portfolio i pozyskiwania klientów. Nic dziwnego, że 60 proc. fotografów zapytanych o to, w jaki sposób planuje zdobywać nowych klientów, odpowiedziało: dzięki social media.

badanie photoshelterbadanie Photoshelter, str. 10

Ponad 60 proc. z nich stosuje w tym celu Fanpage na Facebook, który umożliwia im szybkie dotarcie do tysięcy potencjalnych klientów, zbudowanie grupy zaangażowanych fanów i sprzedaż bezpośrednią.

Minjae Lee, koreańska ilustratorka, regularnie publikuje na Fanpage’u zdjęcia swoich ilustracji – także tych, nad którymi dopiero pracuje. Przy okazji stara się wchodzić z fanami w interakcję, pytając ich o opinię.

facebook.com grenomj 1024x560

źródło: facebook.com/grenomj

Często zamieszcza tam filmy wideo, na których pokazuje w jaki sposób powstają dane ilustracje, a także linkuje do swojego sklepu internetowego. Ponadto Minjae publikuje zdjęcia przysłane od fanów oraz prowadzi regularny Newsletter. Dzięki takim konkretnym działaniom jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami. W ten sposób udało jej się zgromadzić ponad 200 tysięcy osób, które lubią jej profil.

Lina Tesch, niemiecka fotografka, również regularnie publikuje na Facebooku swoje prace, a także zdjęcia i filmy zza kulis. Ponadto zamieszcza w postach odnośniki do Fanpage’y modelek, artystów i marek z którymi współpracowała, dzięki czemu zwiększa swój zasięg.

 

facebook.com LinaTeschPhotography 1024x566

 

źródło: facebook.com/LinaTeschPhotography

Od czasu do czasu publikuje także zdjęcia i filmy, na których składa fanom życzenia.

Oczywiście Facebook to nie wszystko. Istnieją jeszcze inne kanały, np. Tumblr, Twitter, Dribbble, Behance, Carbonmade, Instagram, Pintarest, LinkedIn, Pixabay czy Flickrt.

Jednym z najlepszych miejsc do zaprezentowania swoich prac graficznych jest serwis Behance, który skupia różnego rodzaju projektantów – od ilustratorów po web designerów, fotografów i architektów. O tym, że warto publikować tam swoje prace przekonał się m.in. włoski ilustrator Denis Medri. Jego komiks “Steampunk Lady Spider” stał się tak popularny, że z artystą skontaktował się sam Marvel. Teraz Medri tworzy dla nich nową postać, która pojawi się w komiksach ze Spidermanem.

Prowadząc profil na Behance warto zadbać o atrakcyjną oprawę graficzną prezentowanych projektów i dobrej jakości opisy. Poza tym polecamy śledzić innych projektantów i aktywnie komentować ich prace. Sporo ruchu na profilu artystów generuje bowiem ruch z komentarzy.

Inny serwis, który jest idealnym miejscem, aby prezentować swoje prace to Instagram. Popularność tego medium w przeciągu ostatnich lat znacznie wzrosła. Wśród aktywnych użytkowników nie brak osób publicznych, blogerów ale również osób z branży kreatywnej: grafików, fotografów i designerów.

Jednym z najpopularniejszych jest Brenton Clarke, grafik współpracujący m.in. z Sony i magazynem Huffington Post. Brenton regularnie informuje na swoim profilu o projektach nad którymi pracuje, zamieszcza przepiękne zdjęcia i filmy zza kulis oraz ze swoich podróży, a także składa fanom życzenia i opowiada o tym, co u niego słychać.

instagram.com brenton clarke 1024x755

źródło: instagram.com/brenton_clarke

Przez cały czas Brenton stara się utrzymywać z fanami miłe, koleżeńskie relacje. Aktualnie obserwuje go ponad 200 tysięcy osób.

Nieco mniej fanów, 107 tysięcy, zgromadził Darryll Jones. Darryll zasłynął na Instagramie za sprawą fotografii, na których w zabawny sposób pokazuje zabawki i przy pomocy których opowiada, co u niego słychać. Profil jest ciekawy i niebanalny. Fotografie dobrej jakości przyciągają zaangażowanych obserwujących użytkowników.

instagram.com darry lljones 1024x932

źródło: instagram.com/darrylljones

Warto też zwrócić uwagę na Twittera, z którego korzysta obecnie 1/4 fotografów.

Nie należy również zapominać o Twitterze gdzie również znaleźć możemy osoby zainteresowane naszym portfolio i tym co mamy do zaoferowania. Twitter mimo specyficznej formy udostępniania treści, jest dobrym miejscem zarówno dla fotografów czy copywriterów.

W krótkich postach możemy informować o swoich nowych projektach, dzielić się wskazówkami czy też zdjęciami zza kulis naszych działań i powstawania naszych prac.

Tak na przykład prowadzi swoje konto na Twitterze Holly Booth, fotografka z Wielkiej Brytanii, regularnie informuje na swoim profilu o projektach nad którymi pracuje, pytając przy tym fanów o opinie.

twitter.com holly photobooth 1024x531

źródło: twitter.com/hollyphotobooth

Często udostępnia też linki do ciekawych artykułów i narzędzi, które mogą ich – jej zdaniem – zainteresować. Jednocześnie bierze udział w dyskusjach i stara się być w kontakcie z popularnymi na Twitterze blogerami. Ponadto jej profil jest estetyczny i prowadzony w sposób przemyślany. Na jej profilu nie znajdziecie spamu i nudnych treści niezwiązanych z tematem. Obecnie obserwuje ją ponad 7 tysięcy osób.

Kanałów gdzie można promować swoje portfolio jest wiele, a media społecznościowe dają całe spectrum możliwości. A to je jeszcze nie wszystko.

Działaj!

Oprócz aktywnego prowadzenia, profili w mediach społecznościowych warto również podejmować inne działania online.

Warto aktywnie monitorować sieć w poszukiwaniu ciekawych artykułów – newsów z branży i brać udział w dyskusjach w komentarzach. Można również wysyłać swoje opinie do dziennikarzy – jest szansa, że twój komentarz zostanie uwzględniony w publikacji.

Jeśli oprócz tworzenia własnych projektów mamy również wiedzę teoretyczną oraz jesteśmy w stanie wygospodarować czas – warto zaangażować się w tworzenie profesjonalnych treści w sieci. Jedną z opcji jest własny blog – jednak tutaj potrzeba systematyczności i mnogości tematów. Dobrym rozwiązaniem jest współpraca z portalami internetowymi. Można dla nich tworzyć eksperckie artykuły na tematy związane z naszą pracą. Jako autor – będziemy mieli możliwość wyrażenia swojego zdania, przekazania wiedzy jak również dotrzemy do nowych odbiorców. Jeśli to na początek zbyt duże wyzwanie – można również udzielać się na blogach – w gościnnych wpisach

Link do swojego portfolio można umieścić również w stopce swojego maila. Jeśli aktywnie udzielamy się na forach internetowych – odnośnik można zaimplementować w profilu użytkownika. Można też generalnie posługiwać się nazwą swojej domeny zamiast różnych nicków czy imienia i nazwiska. Zwiększa to szanse na wyświetlenia i pozyskanie nowych użytkowników na naszej stronie internetowej.

Dobrym pomysłem jest też stworzenie własnego produktu. Może być to coś niewielkiego – np. darmowy e-book, poradnik czy też krótki tutorial w formie video. Można zaproponować użytkownikom „płatność” za pomocą udostępnień w social mediach. Obie strony zyskują na takim rozwiązaniu.

Płatne opcje promocji portfolio

Jeśli dysponujesz nieco większym budżetem – możesz zainwestować w płatne formy reklamy. Kampanie w wyszukiwarce Google Ads czy też na Facebooku to dobre rozwiązanie. Na początku trzeba jednak zapoznać się z tymi narzędziami, wykonać testy aby dobrać odpowiedni format reklamy, która konwertuje najlepiej. Warto dokładnie przemyśleć każdy aspekt – frazy kluczowe, treści jak również oprawę graficzną. Dokładnie dobrać i zawęzić grupy docelowe pod względem wieku i zainteresowań oraz geolokalizacji. Nie zrażaj się na początku – niektóre kampanie wymagają dopracowania – nie zawsze zgarniają duży i wartościowy ruch już od samego początku.

Nie jest jednak zasadą, że aby stworzyć skuteczną reklamę w Google Ads potrzeba wielu testów i pieniędzy. W 2010 roku Alec Brownstein przeprowadził mały eksperyment. Postanowił zareklamować się w Google, wykorzystując do tego frazy będące imionami i nazwiskami pięciu najważniejszych nowojorskich dyrektorów kreatywnych, takich jak David Droga czy Scott Vitrone. Po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy “Ian Reichenthal”, Google wyświetlało reklamę o treści: “Hey, Ian Reichenthal! Gooogling yourself is a lot of fun. Hiring me is fun, too” z linkiem do portfolio Aleca. Krótko po uruchomieniu reklamy Alec dostał zaproszenie na 4 rozmowy kwalifikacyjne, a czego dwie zakończyły się ofertą pracy. Obecnie Alec współpracuje dla Y&R New York, a cała kampania kosztowała go 6 dolarów.

A jakie są Wasze sposoby na promowanie się w Internecie? Znacie przykłady jakichś świetnych portfolio lub portfolio w social media?

Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu!

Oceń artykuł

Może Cię również zainteresować

Używamy plików cookie do personalizacji treści i reklam, zapewnienia funkcji mediów społecznościowych i analizy ruchu. Udostępniamy również informacje o korzystaniu z naszej strony naszym partnerom reklamowym. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close